Akademia Sztuki w Madrycie

"Opcja samouka jest możliwa w zależności od sposobu bycia. Myślę, że jeśli jesteś wymagający wobec siebie, to jest to dobre narzędzie. Tylko, że wszyscy ludzie mają tendencję do wygodnictwa. Ja sam, na przykład, otrzymywałem ciosy. Zacząłem od malarstwa, zdałem sobie sprawę, że nie tędy droga. Cofnąłem się i wróciłem do rysowania. Cofnąłem się znacznie dalej, aż zacząłem od początku, bo zrozumiałem, że to proces, który zaczyna się od jednego miejsca i nie można zacząć w połowie drogi...".

"Jestem pewien, że jest to trudniejsze, ponieważ popełnisz o wiele więcej błędów, a określenie adresu i ścieżki zajmie więcej czasu, przez co stracisz czas i prawdopodobnie gdzieś dotrzesz, ale dotrzesz później i będziesz bardziej zmęczony. Program MAA jest znacznie bardziej bezpośredni niż cokolwiek innego,co mogę teraz znaleźć...".

"Do pewnego momentu. Kiedy znajdziesz granicę. Jak w rozmowie, którą odbyłem z nauczycielem tamtego dnia. Powiedział mi: "Widzę, że dochodzisz do pewnej granicy i mówisz, no cóż, to jest to, a to, co robię, to popycham cię dalej, wbrew tej granicy, abyś ją przekroczył". Myślę, że potrzebujesz kogoś, kto to zrobi, sam tego nie zrobisz. Kiedy uczą cię, co jest logiczne, jaka jest ścieżka, już wiesz, że ona tam jest...".

"Zwykle w innych akademiach nie przywiązują takiej wagi do rysunku, na jaką zasługuje. Ogólnie rzecz biorąc, znalazłem ośrodki szkoleniowe, w których ludzie chodzili bardziej po to, aby spotkać się z innymi ludźmi, spędzać czas, rozwijać swoje hobby, zrobić coś udanego, pięknego, czego mogliby nauczyć swoich przyjaciół. Ale nie mieli tego niepokoju ani głodu doskonalenia się, te akademie skupiały się bardziej na tym, aby nie frustrować ludzi zbytnio i nie tracić dodatkowych dochodów..."

"To dużo pieniędzy i oczywiście nie każdy może sobie na to pozwolić. Czuję się uprzywilejowany, że mogę za to zapłacić i dzięki temu prowadzić normalne życie, bez luksusów, ale normalne. I nie jest to drogie. Usługi jako takie, nowe udogodnienia, godziny, w których można spędzić dzień z modelką, jeśli uczęszcza się rano i po południu... Nie można tego znaleźć nigdzie. Można znaleźć podobne rzeczy, ale nie wszystko w jednym miejscu, nie jest drogie, myślę, że jest bardzo dobre...".

"Wymaga to posiadania pewnych oszczędności, posiadania poduszki ekonomicznej, nawet jeśli trzeba na jakiś czas zrezygnować z pracy, aby móc utrzymać się z tych oszczędności. Ale to się opłaca. Warto, ponieważ nie są to pieniądze zmarnowane przez akademię. Ponieważ dbają o szkolenie ludzi, o nauczycieli, których sprowadzają, o obiekty, jest to coś poważnego i za profesjonalizm trzeba płacić...".

"Znam ludzi, którzy również lubią sztukę, oczywiście moich przyjaciół, ale myślę, że nie byłoby to dobre dla każdego. Wszystko zależy od podejścia do sztuki. Są ludzie, którzy po prostu lubią sztukę jako sposób na odreagowanie lub relaks. Na przykład mój przyjaciel mówi mi: "Naprawdę lubię malować, bo bardzo się przy tym relaksuję". A ja mu na to: "A jak ty się relaksujesz?" (śmiech)... "Ale to jest ból" (śmiech) "Nie rozumiem tej części, przejrzyj to, zrób to jeszcze raz...".

"Poleciłbym go komuś, kto jest bardzo jasny, że chce się temu poświęcić, być artystą, malarzem, rzeźbiarzem... i ludziom sztuk pięknych, którzy lubią technikę...".

"Muszę pracować, aby za to zapłacić, a poza tym poświęcam dużo czasu, aby móc przyjechać. Poświęcenie temu całego czasu nie jest łatwe. Ponieważ mam sytuację osobistą, w której nie mam dzieci, łatwiej jest mi poświęcić na to czas...".

"Podoba mi się jedna rzecz w tej szkole, której wcześniej nie znalazłem. Mają jasną metodologię. Ponieważ to, co znalazłem do tej pory, to spędzanie dużej ilości czasu na aktywności, w której nie zauważasz, że robisz postępy. Można w tym tkwić latami i nie robić postępów. Spotkałem ludzi, którzy spędzili ponad 20 lat na malowaniu fotografii, a na koniec nie wiedzieli, jak robić cokolwiek innego. To prowadzi donikąd..."

"Podoba mi się komunikacja z nauczycielem. Myślę, żedobrze dostosowują się do ucznia. Nie tylko do ich poziomu, ale także do sposobu, w jaki zwracają się do ucznia. Z mojego doświadczenia wynika, że gdy przyjeżdżają na miejsce, dobrze radzą sobie z tym, co ci mówią. Wracam do domu i słucham, jak nauczyciel w mojej głowie powtarza mi techniczne aspekty. Myślę, że dzieje się tak dlatego, że robią to dobrze. Ponieważ są bardzo elastyczni. Ponieważ nie traktują wszystkich uczniów w ten sam sposób. To jest to, co działo się ze mną przez całe moje życie. A tutaj idą we własnym tempie. Tutaj jest praca i wsparcie..."

"Czas, który na to poświęcasz, to osiągnięcie celu, który jest dla nich jasny.A jeśli go zrealizujesz i zrobisz to dobrze, ponieważ są bardzo wymagający, otwierają się drzwi do następnej fazy.Wtedy widzisz, że do czegoś zmierzasz..."

"Ze względu na mój sposób bycia wymagającym, poszedłem poszukać trochę tej wiedzy, której mi brakowało i poświęciłem na to czas. I co z tego? Człowiek zdaje sobie sprawę, że kiedy poświęca się czemuś czas, są rzeczy, które lubi się bardziej niż inne, a mnie brakowało dyscypliny i odkładałem rzeczy na bok. Łatwiej było rysować obrazki oglądając telewizję, bo jest to mniej męczące, z jednej strony ma to swoje zalety, ale z drugiej wady..."

"Zależy od tego, co jest dla ciebie drogie, rzeczywiście jest drogie, ale jeśli naprawdę masz marzenie... jak drogie jest jego spełnienie? Na przykład są ludzie, którzy płacą dużo pieniędzy za dom, który nie da im tyle satysfakcji, co czas spędzony tutaj na rysowaniu, malowaniu, rzeźbieniu, to zależy od twoich preferencji, od tego, co cię uszczęśliwia...".

"W akademii, w której byłem, powiedziałem im o możliwości brania modeli do pracy z życia. I powiedzieli mi, że jeśli zaczną przynosić modele do malowania z życia, studenci będą sfrustrowani, nie będą chcieli kontynuować i będą chcieli odejść..."